|
www.2cyy.fora.pl 2C w PG5 Siedlce |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mate
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 18:47, 20 Gru 2007 Temat postu: Życzenia |
|
|
Tu wpisujcie wszystkie życzenia dla tych obchodzących urodziny, imieniny i inne swoje uroczystości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mate
Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 18:48, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Życzenia dla Adama, bo on niedługo swoje urodziny obchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Dołączył: 14 Gru 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:10, 14 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Czy to z powodu tego ciasta? — zgadywała.
Jego dłoń przesunęła się na szyję dziewczyny i ujęła mocno jej gęste włosy. Jeszcze bardziej przybliżył do siebie jej twarz i pochylił się nad nią.
— Właśnie dlatego — dyszał ciężko.
Nie mogła uwierzyć w to, co robił. Jej oczy rozszerzyły się z zaskoczenia. Becky czuła, że jego mocne usta dotknęły jej ust. Raz. Jeszcze raz. Badały jej twarz podniecająco i uwodzicielsko.
Zacisnął palce na jej włosach tak mocno, że aż rozchyliła wargi. Rourke wydał z głębi jakiś dziwny dźwięk i zaczął znowu poruszać się w rytm muzyki. Jego usta już jej nie dotknęły, ale były tuż przy niej. Becky czuła, że kręci się jej w głowie.
Ich oczy spotkały się. Dziewczyna czuła jego pachnący kawą oddech.
— Podniecające, prawda? — wyszeptał ochrypłym głosem, a jego palce znowu zaczęły pieścić jej włosy. Czuł, że jej ciało zaczyna gwałtownie reagować. — Wokół nas jest połowa Atlanty, a my kochamy się tutaj na parkiecie.
— Nie zrobisz... — udało się jej wyszeptać.
— Nie? — uśmiechnął się.
Nie widziała jeszcze takiego uśmiechu u żadnego mężczyzny. Groził i jednocześnie uwodził. Kilpatrick odchylił jej głowę jeszcze bardziej do tyłu i wykonał gwałtowny obrót, w wyniku którego jego noga znalazła się pomiędzy jej udami. Ten bliski kontakt ich ciał sprawił, że oddychała
coraz głośniej. Jego usta przysuwały się coraz bliżej. Becky oddychała prosto w jego twarz.
Nie słyszała prawie muzyki. Rourke zrobił to jeszcze raz i jeszcze raz. Wpatrywał się w jej oczy, a jego ciało zamieniło się w najwymyślniejsze narzędzie tortur. Uchwyciła go mocno za ramię, kiedy poczuła, że uginają się pod nią nogi.
— Nie zemdlejesz chyba teraz, Becky? — wyszeptał, przytulając policzek do jej twarzy. Czuła na szyi jego gorący oddech. Dotknął delikatnie jej ucha. — Jeśli to na ciebie tak działa tutaj, na parkiecie, to wyobraź sobie, co przeżyjesz, kiedy będę cię całował na dobranoc na ganku twojego domu. Przyrzekam, że wtedy nie będę taki delikatny.
Becky zadrżała. Rourke zaśmiał się i zatrzymał. Muzyka przestała grać. Nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|